Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
Dziecko tak samo jak dorosły zasługuje na szacunek, jednak dorośli dużo rzadziej mu go okazują. Trudno sobie wyobrazić, że o dorosłej osobie w jej obecności mówimy tak, jakby jej nie było. Raczej nie krytykujemy potknięć, nie opisujemy publicznie wstydliwych zdarzeń. Niestety dzieci często są narażone na wysłuchiwanie niepochlebnych opinii o sobie w obecności osób trzecich.
Psychologia wskazuje na to, iż przekonanie silniej wpływa na nasze postępowanie niż fakty. Jeśli więc dziecko słyszy, że jest niegrzeczne, właśnie takie będzie. Dlatego, że jednym z pierwszych i najważniejszych źródeł samowiedzy, czyli sądów o samym sobie, są opinie bliskich dorosłych. Jeśli dziecko sądzi, że zawsze o wszystkim zapomina, będzie roztargnione, jeśli często słyszy, że jest nieposłuszne, trudno mu będzie podjąć wysiłek, aby to zmienić. Z negatywnej etykiety trudno się wyzwolić, ponieważ często samo dziecko zaczyna wierzyć, iż jest niezdarne, nadpobudliwe czy zdolne, lecz leniwe.
Należy traktować dziecko poważnie i z szacunkiem. Jeśli zachowało się niewłaściwie powinniśmy z nim przede wszystkim o tym porozmawiać. Unikajmy etykiet określających dzieci, np. nieśmiały, nadruchliwy, nerwus. Wyszukujmy raczej wyjątków, sytuacji, gdy nasze dziecko zachowało się niezgodnie z tym sądem, i pokazujmy sobie, dziecku i innym pozytywne przykłady, np. sam zaproponował koledze pożyczenie samochodu, potrafi długo słuchać czytanej bajki. Pozytywny przykład może stać się przyczyną zbudowania pozytywnego przekonania o sobie.
Tekst opracowany na podstawie artykułu Anny Szczypczyk
„Prośby Dziecka – część I”, Bliżej Przedszkola, 2015